Wstałeś przeciągając się mocno. Spojrzałeś przez okno, a słońce mocno świeciło. Miałeś nieco mokre włosy najwidoczniej Growlithe cię polizał. No nic rozejrzałeś się po pokoju i niczego nie brakowało, ale słyszałeś dziwne odgłosy dobiegające z kuchni. Wydawało się, że to warczenie, ale nie byłeś do końca pewien.

Hmm, Zastanawia mnie to warczenie, lepiej pójdę to sprawdzić. Pobiegłem szybko do kuchni.

Był to Growlithe i gryzł coś...był to pakunek od twoich rodziców. Gdy tylko się zbliżyłeś pokemon podbiegł do ciebie i zaczął radośnie ujadać i biegać wokół ciebie.

Powiedziałem-Co jest Mały? Co to za paczka?-następnie podszedłem  i  próbowałem otworzyć paczkę, byłem ciekawy co tam jest

W paczce był pokedex oraz parę przekąsek dla twojego podopiecznego. Growlithe zaczął maszerować w stronę kuchni, a po chwili przyniósł ci niewielki woreczek byś mógł schować smakołyki.

Wziąłem od niego woreczek, podziękowałem mu i schowałem smakołyki. Następnie wziąłem pokedex i skanowałem Growlithe.

Twój pokedex wykrył :

Growlithe
Płeć: 
Level: 5
Charakter: Wesoły pokemon o duszy wojownika. Jest bardzo przyjacielski i świetnie czuje się w towarzystwie trenera. Dzięki swojemu węchu potrafi wyczuć zagrożenie. Uwielbia obszczekiwać rzeczy albo osoby chcąc by trener się tym zainteresował. Nie cierpi być ani chwili w pokeballu.
Ataki: Bite, Roar

Pokemon wesoło po merdał ogonem i spojrzał na drzwi, które zaczął obszczekiwać.