- Pokemon Real Game http://www.pokemonrealgame.pun.pl/index.php - Testy na MG http://www.pokemonrealgame.pun.pl/viewforum.php?id=28 - Test Marque http://www.pokemonrealgame.pun.pl/viewtopic.php?id=77 |
Torto - 2012-08-11 22:26:13 |
Witam. Nazywam się William Chamberlain i postanowiłem wyruszyć dziś za miasto w celu potrenowania mojego Psyducka. Mieszkam w St Ives. |
Marque - 2012-08-11 22:33:47 |
To był dobry dzień na trening, a już zwłaszcza wodnego pokemona. Słońce wysoko stało na niebie, jako że było już trochę po południu. Temperatura jak na ten południowy zakątek Wielkiej Brytanii wysoka, całe 23 stopnie, więc długie spodnie i kurtki spokojnie można było zostawić w domu. Jasne niebo z zaledwie kilkoma chmurkami. Nic więc dziwnego, że najlepszym miejscem na trening wydawała się pobliska plaża, oddalona od twojego domu o ledwie kilkaset metrów. Zapewne będzie dziś można na niej spotkać wielu trenerów ze swoimi pokemonami, korzystających z uroków pogody. |
Torto - 2012-08-11 22:48:59 |
Postanowiłem dzisiaj ubrać mój ulubiony biały t-shirt, i krótkie czarne spodnie. Do tego sandały i możemy wyruszać na pobliską plażę. Wziąłem mój plecak, zarzuciłem na szyję. Z jego zawartości wyciągnąłem pokeball z Psyduckiem następnie szybko go wypuściłem. |
Marque - 2012-08-12 13:59:51 |
Pokemon przywitał cię wesołym "syyyyduck" i chętnie dał się wziąć na ręce. Wyszedłeś z domu i ruszyłeś na plażę mając do wyboru dwie drogi, po pierwszym, asfaltowym odcinku. Mogłeś pójść dłuższą trasą po chodniku i nagrzanym betonie ulic, alb skrócić sobie drogę przez działkę złośliwego sąsiada. Starszy pan praktycznie wcale nie używał niewielkiego spłachetka terenu, który odgradzał Twój dom od najkrótszej ścieżki na plażę, ale za to gonił i szczuł swoimi houndoor'ami każdego, kogo zobaczył na swojej działce. Powiał lekki witerek, a sąsiada nie było widać nigdzie w pobliżu.... |
Torto - 2012-08-12 14:02:27 |
-Wolę nie ryzykować.Pomyślałem po czym rozpocząłem nieprzyjemny marsz po nagrzanym betonie. Starałem się nie myśleć o trudzie drogi tylko o tym co już będę robić na plaży. |
Marque - 2012-08-12 14:16:37 |
Minęło kilkanaście minut, nim doszedłeś na plażę i od aktywnego marszu zachciało ci się pić. Tymczasem, gdy tylko dotknąłeś stopami piasku, dostrzegła cię twoja koleżanka z osiedla, Kate. |
Torto - 2012-08-12 14:19:27 |
Witam. Nazywam się William Chamberlain i p... Więcej nie muszę mówić. |
Marque - 2012-08-12 14:34:25 |
Angielskie imię William ma formę skróconą, zdrobnieniową Bill. Brzmi to faktycznie nielogicznie, ale tak właśnie jest, możesz sprawdzić ;) |
Torto - 2012-08-12 14:52:58 |
LoL. No dobra zaufam ci. |
Marque - 2012-08-13 17:33:39 |
|
Torto - 2012-08-13 18:25:52 |
-Dziękuje bardzo. Podziękowałem po czym przeszedłem do wydawania poleceń. |
Marque - 2012-08-13 18:50:06 |
-Ziggy, Headbutt, już! Rozpędzając się wymiń jego ataki! - zawołała Kate. |
Torto - 2012-08-13 18:56:58 |
Wydaje mi się że water sport podnosi siłę ataków wodnych? Czyż nie? |
Marque - 2012-08-14 14:50:50 |
Nie, water sport obniża obrażenia zadawane przez ataki ogniste. Sprawdzałam :) |
Torto - 2012-08-14 15:04:58 |
- Ok Psyduck, stój w miejscu a jak Zigzagoon nadbiegnie wyskocz w górę i zaserwuj mu mocny nieprzerywany Water Gun! Krzyknąłem. Widziałem tą niepewną minę Kate która chyba zaczyna się powoli martwić o wynik tej walki. |
Marque - 2012-08-14 15:11:12 |
-Ziggy, pod ziemię, użyj Dig! - zawołała Kate. Zigzagoon posłusznie zakopał się pod ziemię, a wszystkie wodne pociski Psyducka trafiły w piasek. Co gorsza, gdy tylko wylądował z powrotem na ziemi, od spodu zaatakował go Zigzagoon używając Dig i wyrzucił go wysoko w powietrze. Psyduck uderzył o ziemię i zajęczał "syyyduck..." trzymając się za głowę i mocno nią kręcąc. Chyba bolała go coraz bardziej. |
Torto - 2012-08-14 15:14:57 |
-Co jest! Nie znam takiego ataku! Pomyślałem po czym wziąłem się w garść. |